Miał być dżem dyniowy, ale plan się zmieniły, jest dzisiaj Wrocław, mój kochany, Wrocław. :) Będąc w nim jakiś czas temu zdążyłam odwiedzić kilka miłych miejsc, które chciałabym Wam przedstawić.
W pierwszej kolejności zachęcam Was do odwiedzenia browaru i restauracji Spiż. Znajduje się on zaraz przy pomniku Aleksandra Fredry (widoczny na górnym zdjęciu). Mają oni bardzo szeroką gamę piwa, które zachęca do konsumpcji swoim smakiem i aromatem. Jeden, duży kufel kosztuje 10zł, mniejszy 6,5zł. Polecam zdecydowanie większy ;). Jeśli znajdą się wśród Was smakosze smalcu, to mówię, że do każdego kufla dostaje się dodatkowo chleb ze smalcem. ;) Miałam okazję spróbować piwo karmelowe, miodowe, czekoladowe, pszeniczne, jasne mocne. Zdecydowanie wszystkie polecam, chociaż czekoladowe najmniej przypadło mi do gustu.
Na przeciwko Spiża znajduje się przytulna knajpa GRECO, bardzo spodobał mi się jej wystrój. Początkowo nie byłam zadowolona z obsługi, bo długo musiałam czekać na kartę, o którą się upomniałam, jednak Pani kelnerka szybko nadrobiła ten minus. ;) Ceny jak na Rynek nie są wyszukane, każdy znajdzie coś dla siebie.
Dotknął nas mały głód, dlatego zjedliśmy małego Gyrosa w picie, cena to zaledwie 8,90zł, zdecydowanie adekwatna. Co mnie zaskoczyło, w środku znajdowały się frytki, spotkałam się z czymś takim pierwszy raz.
Do takich wnętrz zapraszamy Państwa na degustacje potraw przyrządzonych z pasją według przepisów z różnych, czasem najdalszych stron świata."Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że bardzo lubię odwiedzać tą restaurację. Panuje tam bardzo przyjemny klimat, obsługa jest bardzo miła, można spokojnie dobrze zjeść i porozmawiać z przyjaciółmi. :) Mogę polecić GYROS SZECHEREZADA SPECJAL 18,50 zł(opiekane mięso drobiowe zapiekane z żółtym serem; ziemniaczki/ryż/frytki; surówka; chlebek arabski), koniecznie spróbujcie również wody jogurtowej bądź napoju z wąkrotki azjatyckiej. Doskonały mają również wybór win. :) Na deser dostaje się ciacho- podziwiam osoby, które mają miejsce by je zjeść. ;) Miejsce jest co prawda na uboczu, jednak warto do niego dotrzeć. Niestety nie miałam tamtego dnia aparatu by zrobić zdjęcie wnętrza jednak podaję link do odwiedzenia jego wirtualnie: http://wroclaw360.pl/miejsce.php?q=92 oraz do strony restauracji: http://globe-trotter.com.pl/ .
Kolejnym miejscem, które musicie odwiedzić jest lodziarnia z lodami własnej roboty i deserami. Gałki są duże, smaki bardzo wyraźne, a cena jednej gałki to 3zł. Nie sądzę jednak, że cena jest za wysoka... czasami kupuje się lody po podobnej kwocie, a smakiem są o wiele gorsze. Nawet był bardzo jesienny smak, bo dyniowy. :) Lód smakował jak prawdziwa dynia na słodko. :) Czekoladowa gałka z żurawiną, była faktycznie czekoladowa- ja nie lubię lodów czekoladowych, ale tu miałam wrażenie, że konsumuję czekoladę. ;) Generalnie mają bardzo fajne połączenia smakowe.
Oczywiście Wrocław może się pochwalić wieloma innymi knajpami, ale na dzisiaj to tyle. :) Zachęcam Was do odwiedzenia tego miasta, oczywiście, nie tylko ze względu na kuchnię, a wiele innych atrakcji tego miasta, o których tutaj nie będę wspominała ze względu na tematykę bloga. Pamiętajcie, jak tam będziecie, poszukujcie krasnalów. Ja znalazłam kolejne. :)
wycieczka do Wrocławia jest na mojej liście rzeczy 'do zrobienia' :)
OdpowiedzUsuńzaczytałam się ale w środku postu jest błąd i dziura :(
OdpowiedzUsuńZe spiżem się zgodzę, a co do reszty to jest masa moim zdaniem lepszych miejsc we Wrocławiu ;) Ale ja bywam w nim praktycznie co dzień, więc pewnie dlatego zwiedziłam już tyle knajp;p Co do lodziarni, to ta którą wymieniasz nie umywa się nawet do tralala w Galerii Italiana (również lody własnego wyrobu, a smaków do wyboru nie zliczysz) i Cafe Borówka obok Renomy:)
OdpowiedzUsuńTamte miejsca odwiedziłam w tamtym roku, ale nie chciałam pisać o rzeczach tak odległych. :) I zawsze tak jest, że jak się w mieście mieszka, to się nim tak nie zachwyca. :)
UsuńRzeczywiście, spiż jest najlepszy, może nie ma aż takiego dużego wyboru piwa, ale jest epickie (ktoś się skusi na portera 22%?), no jest na pewno coś co trzeba odwiedzić i polecam Globetrottera, można tam zamówić bardzo egzotyczne dania typu mięso z kangura, strusia, czy krokodyla :D restza knajpek spoko, ale nie taka must-seen, z tego typu to te 2 wizytujcie :) ps nie, nie płacono mi za reklamę :P
UsuńBezapelacyjnie Greco to moja ulubion restauracja... grecka muzyka i przede wszytkim oryginalna grecka pita.z frytkami tak powinno byc. W Grecji wlasnie tak wyglada prawdziwa pita.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:
www.alexandrascuisine.blogspot.com
Uwielbiam Wrocław, a Twoja relacja bardzo mi się podoba. Już ędę wiedziała, gdzie się kierować, kiedy dopadnie mnie mały głód ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
Usuńkocham wrocław <3
OdpowiedzUsuńKocham Wrocław i chcę szybko tam wrócić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy Wrocław, fajny post!
OdpowiedzUsuńKocham Wrocław:-) Jeśli byłaś w Spiżu to polecam "Pod papugami", która znajduje się nad Spiżem:-)
OdpowiedzUsuńhttp://marianka94.wrzuta.pl/audio/9mGyk9oAFd6/marysia_plucinska_-_pod_papugami
UsuńW życiu nie byłam we Wrocławiu, wiem wstyd! :P Ale artykuł baaardzo przydatny!
OdpowiedzUsuń