Zawsze robiłam je z fetą i polecam z fetą. Te nie miały dla mnie zbytnio wyrazu, pomimo dobrze dobranych przypraw. Jednakże były smaczne, chociaż to już nie ten sam smak. ;)
Placuszki z dyni
Składniki:
- dynia (użyłam 1kg dyni)
- mąka pełnoziarnista
- 2 jaja
- 1 opakowanie camemberta
- przyprawy: pieprz czarny, ziołowy, papryka ostra, sól, zioła prowansalskie, czosnek granulowany
- olej do smażenia
Wykonanie:
Dynię umyć, obrać, wyczyścić z pestek, starkować. Dodać jaja i mąkę w takiej ilości, aby powstała masa nadająca się do smażenia. Nie za rzadka, nie za gęsta. Mąkę dosypywałam między czasie, bo dynia puszczała sok. Ser kroimy w drobną kosteczkę, dodajemy do ciasta. Przyprawiamy i smażymy z obu stron na ładny kolor. Można podać z sosem, ale same smakują równie dobrze.
SMACZNEGO!:)
Mam złe doświadczenia z dynią, więc już jej nie dotknę nawet. Ale placki wyglądają na smaczne, więc przyjdę do Ciebie spróbować dobrze użytej dyńki ;P
OdpowiedzUsuńjak ciasteczka ;)
OdpowiedzUsuńChyba skusiłabym się bardziej na wersję z fetą :)
OdpowiedzUsuńO to muszę spróbować z fetą ;)
OdpowiedzUsuńOj przeoczyłam te cuda:-))
OdpowiedzUsuń