Duma mnie rozpiera, mój pierwszy chleb, a naprawdę uważam, że jest udany. Zdjęcia niskiej jakości, bo robiłam późno w nocy, ale to nieważne. Istotne jest to, że chleb wyszedł taki jaki ja lubię. Twardsza, grubsza skórka, wyśmienita konsystencja, a przede wszystkim zbita i chleb się nie kruszy. Po prostu cud, dynia i słonecznik. ;)
Chleb na zakwasie żytnim
Składniki:
zaczyn:
- 6 łyżek zakwasu żytniego
- 120ml wody
- 100g mąki pszennej
chleb:
- 1 łyżeczka suchych drożdży
- 600g mąki pełnoziarnista 3 zboża lubelli
- 20g otrębów owsianych
- 150ml wody (letniej)
- ok 40g słonecznika
- ok 60g pestek dyni
- 2 łyżeczki soli
- szczypta cukru
Wykonanie:
Dzień przed wypiekiem chleba zrobiłam zaczyn, poprzez wymieszanie wszystkich składników, przykryłam ściereczką i odstawiłam.
Składniki na wyrobienie ciasta chlebowego wymieszałam wraz z zaczynem i odstawiłam na 1,5 godziny. Po upłynięciu czasu uformowałam bochenek i włożyłam go do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia, który posypałam otrębami. Włożyłam do piekarnika nagrzanego na 200*C. Piekłam w tej temperaturze przez 45 minut, następnie przez 15 minut w 180*C. Na ostatnie 5 minut włączyłam termobieg.
*Drożdże rozrobiłam w letniej wodzie ze szczyptą cukru i soli.
** Bochenek ponacinałam z wierzchu, gdy był już w blaszce.
SMACZNEGO!:)
piekny wyszedl! udany debiut! :-)
OdpowiedzUsuńTo jest dzieło sztuki! Takie chleby powinny gościć w piekarniach. Mega mega mega pyszny! :*
OdpowiedzUsuńrzeczywiście piękny chlebek:) gratulacje:D
OdpowiedzUsuńJej, zazdroszczę Ci tego chlebka :c.
OdpowiedzUsuń